Imagine Harry
Hej! Jestem nowym Autorem i będę dla was pisał. Proszę o wyrozumiałość napiszcie w komentarzu co o mnie sądzicie.
Był piątek grubo po 12:00 byłaś padnięta bo wczoraj przez całą noc chciałaś zdobyć bilety na koncert twoich idoli czyli One Direction. Wstałaś zjadłaś śniadanie i wyszłaś na miasto. Zauważyłaś, że pod twoim domem stoi autobus którego dobrze znałaś. Był to autobus twoich idoli którym przebiła się opona. Widziałaś jak stoją i dyskutują. Zauważyli cię. Pobiegłaś do garażu gdzie miałaś zapasowe opony. Gdy szukałaś opon chłopcy podeszli do cb. Byłaś tak tym przejęta, że nie mogłaś się wysłowić. Liam powiedział jako pierwszy.
Liam: Hej, przebiliśmy oponę, masz może zapasową?
Ty: ta-ta-tak mam kilka
Harry: Czy moglibyśmy je kupić?Liam: Harry idioto nie mamy przy sobie pieniędzy!
Zayn: A bilety na nasz koncert?
Ty: A moglibyście mi je załatwić?
Harry: No pewnie!Liam: Zapewne jesteś naszą fanką, prawda?
Ty: Oczywiście uwielbiam was!
Nagle znikąd pojawił się ich ochroniarz mówiąc że zaraz się spóźnia. Dali ci 3 bilety, wymienili oponę i pojechali. Byłaś taka szczęśliwa, pobiegłaś do przyjaciółki która nie mogła załatwić biletów. Zapukałaś do drzwi.
Ty: Hej jesteś?!
Otworzyła drzwi i powiedziała
Ona: Hej, chcesz wejść?
Ty: mam coś dla cb
Ona: Co takiego?
Gdy wyciągnęłaś 3 bilety na koncert usłyszałaś
Ona: aaaaa masz bilety!
Ty: Mam i wież jak je zdobyłam?!Ona: Jak?
Ty: Więc naszym idolom pękła opona, PRZED MOIM DOMEM!
Ona: Serio!?
Ty: To jeszcze nie koniec. Gdy szukałam opony w garażu podeszli i zagadali!
Ona: AAA!Ty: Ale kogo weźmiemy na koncert?
Ona: Nwm wszyscy nasi znajomi mają bilety
Ty: Przecież go tak nie odłożymy
Ona: A twój chłopak?Ty: On? Nie sądzę by chciał iśćOna: Zapytaj go
Zadzwoniłaś do niego po dłuższym czasie odebrał
On: Halo?Ty: Chcesz iść z nami na koncert?On: Czyj? Ty: One Direction
On: No mogę
Ty: To świetnie!
On: O której?
Ty: Pod barem o 19:30
On: Spoko
Ty: Dobra do zobaczenia
Rozłączyłaś się i razem z przyjaciółką postaniwilyście się przebrać mimo tego, że było mnóstwo czasu do koncertu. Spotkałyście się przy barze z twoim chłopakiem. Poszliście całą trójką na koncert. Bawiłaś się świetnie. Po ostatniej piosence poprosili cię na scenę. Byłaś szczęśliwa.
Harry: Dzięki niej tu jesteśmy!
Byłaś taka szczęśliwa. Dali ci swoje autografy i numery telefonu. Powiedzieli, że będą w Polsce jeszcze 4 dni. Ty i twój chłopak siedzieliście w domu u cb.
On: Super koncert
Ty: Podobał ci się?
On: A co w tym dziwnego?
Ty: Nie nic tylko, że ty lubisz metal
On: Wiem ale chciałem z tb gdzieś wyjść
Przytuliłaś go gdy nagle zadzwonił telefon.
Ty: Halo?
Harry: Hej to ja chcemy się spotkać z tb
Ty: Gdzie?
Harry: U nas w hotelu o 13:30
Ty: Dobra będę
Pojechałaś ze swoim chłopakiem do hotelu gdzie wysiedliście z samochodu.
Harry: Kto to?
Ty: Mój chłopak
Harry: Myślałem że nie masz faceta?
Ty: A co?
Harry: Słuchaj zostaw tego sztywniaka i bądź ze mną!
Nie wiedziałaś co odpowiedzieć twój facet stał 2 metry dalej. Ale to był członek twojego ulubionego zespołu. Musiałaś wybierać.
Ty: Nie..nie mogę przykro mi
Harry: Co? Przecież nas uwielbiasz!
On: Ej daj spokój powiedziała Nie
Harry zaczął sie szarpać z twoim facetem. Gdzie on nie chciał się szarpać ale Harry nie wytrzymał i kopnął go w brzuch. Wtedy twój chłopak zaczął nim rzucać jak szmatką.
Ty: przestańcie!
Twój chłopak puścił Harrego
On: Żuć się na mnie jeszcze raz!
Harry: To co?
On: To cię już nie będę byle szarpał
Ty: Chodź kochanie!
Harry: Pff zwykła dziwka
Twój chłopak nie wytrzymał zacisnął pięść i trzasnął Harrego w twarz
On: CO POWIEDZIAŁEŚ?!
Harry: Nic! Nic!
Ty: CO TY ZROBIŁEŚ? Chodź już zanim go gorzej pobijesz
Podczas gdy odchodziliście twój chłopak przeprosił cię za to.
On: Kochanie przepraszam ale..poniosło mnie
Ty: Nic się nie stało
Po czym go wzięłaś za rękę i poszliście do domu.
niezły, ale 'wiesz' pisze się przez sz ;)
OdpowiedzUsuńBez urazy :* Ale tylko ja moge go poprawiać... :**
UsuńZajebisty *-* ;)
OdpowiedzUsuńhttps://clairesand1d.com/?ref=990a4d7c416c5f977e8048d4060256b4
OdpowiedzUsuń